Kobiety, których unikam
Miałam kiedyś przyjaciółkę, z którą byłam bardzo blisko. Widywałyśmy się codziennie, spędzając wspólnie mnóstwo czasu. Wspólne wycieczki, wyprawy do kina, teatru czy filharmonii, to było nasze życie. Razem przeżywałyśmy wspólnie obejrzany film, zachwycałyśmy się wspaniałą interpretacją Artura Rubinsteina. Nie umiałyśmy niemal bez siebie egzystować, każdy dzień zaczynał się od telefonu czy...