Widok ze schodów

Najpierw pokonać 20 schodów w dół. Półpiętro. Znowu 20 schodów w dół. Parter. Drzwi wejściowe do klatki schodowej zamknięte. Po ich otwarciu bije w oczy blask słonecznego poranka. Jeszcze jeden, ostatni schodek. Punkt obserwacyjny. Z niego rozpościera się codzienny widok.

W górę zadzieram głowę. Balkon, na drugim piętrze przeciwległej kamienicy, jest pusty. Kogo chcę zobaczyć? Na...

Widok ze schodów

Poręcz, przypominająca paskudnego, śliskiego węża, w dotyku okazuje się być co prawda gładka niczym kartka kolorowego papieru, ale zdumiewająco sucha, może nawet szorstka.

Z mocnym chrzęstem i piskiem protestuje przeciwko zbliżeniu ręki.

Wszechogarniająca ciemność nie budzi pozytywnych skojarzeń. Można oczekiwać nieprzyjemnego zderzenia z kimś przypadkowym acz nieprzychylnym a...

Słowo nadużywane

Reprezentatywny, odnosi się do prawie każdej dziedziny życia. Mówi o przedstawicielu grupy, rzeczy typowej dla..., charakterystycznym zachowaniu. To wszystko zaś służy do wyłowienia odbiorcy, znalezienia celu na którym się skupiamy. Ta strategia przerosła o niebo czasy komiwojażerów, najdziwniejsze zaś, że to polowanie w społeczeństwie indywidualistów.

Moje ulubione słowo

To mogłaby być ekstrawagancja. Podoba mi się jej brzmienie i to co w sobie niesie. Jest zdecydowane i dobitne. Dla kogoś kto nie jest językoznawcą zawiera w sobie pojęcie wagi, a zarazem tę powagę przeważa. Wyskakuje ponad zwyczajność. Bierze w nawias codzienność. Jest barwne i radosne. Wygląda i brzmi jak koliber, a wymawiane, nawet furkocze.

Moje miasto

Kraków - zachęcam do zwiedzania!

Gwar – tłum ludzi podąża z tunelu do Rynku

Stare Miasto okolone zielonymi Plantami

Na Plantach Å‚awki z panienkami i pijakami

Na trawnikach rzeźby dla upamiętnienia

Mury i Brama Floriańska

- obwieszone kolorowymi malowankami

Ukojenie dla uszu...

Moje miasto

Kiedyś wieczorową porą cichy, spokojny, majestatyczny. Szare twarze kamienic przeglądały się w zwierciadle jasno wypolerowanych, świeżo ułożonych kamiennych płyt, które zastąpiły odwieczny bruk. Na tej wielkiej pustej przestrzeni ciemniała bryła Sukiennic, nad którą górowała jeszcze ciemniejsza sylwetka wieży ratuszowej. Jedynie koło pomnika Adasia spoczywały zwinięte szare i czarne parasole,...

Strony