Krótka bajka z morałem

Za górami, za lasami, w niedużym, ale bogatym królestwie żył sobie król Władimir, który wzbogacił się na prowadzonych wojnach, ale stracił na nich wszystkich swoich synów, a było ich trzech. Pozostała mu tylko jedyna córka Kunegunda, już mocno podstarzała. A była tak szpetna, że trudno to opisać, nawet król nie mógł na nią patrzeć. Nie znalazła więc żadnego amatora, który by się chciał zgłosić...

Spotkanie

Była sobota.

Powoli zasypiałem z słuchawkami na uszach. Muzyka „Tonacji Trójki” Piotra Kaczkowskiego prosto z kompaktu koiła moje rozdygotane nerwy.

Właśnie zwyciężyliśmy - na wniosek zakładowej Solidarności najważniejszą decyzję o przyszłość naszego przedsiębiorstwa przedstawiciele załogi przegłosowali prawie jednogłośnie – od poniedziałku z nową energią zabieramy się do pracy...

Ten kraj jest jak...

Ten kraj jest jak żona, którą się kocha, bez której nie wyobraża się życia, ale czasem ma się jej serdecznie dosyć.

Ten kraj jest jak orkiestra bez dyrygenta.

Ten kraj jest jak białe płótno naciągnięte na ramę, czekające na swojego artystę.

Ten kraj jest jak ogród wymagający stałej pielęgnacji.

Ten kraj jest jak puszka Pandory, którą na szczęście jeszcze nikt...

Moje miasto

Kiedyś wieczorową porą cichy, spokojny, majestatyczny. Szare twarze kamienic przeglądały się w zwierciadle jasno wypolerowanych, świeżo ułożonych kamiennych płyt, które zastąpiły odwieczny bruk. Na tej wielkiej pustej przestrzeni ciemniała bryła Sukiennic, nad którą górowała jeszcze ciemniejsza sylwetka wieży ratuszowej. Jedynie koło pomnika Adasia spoczywały zwinięte szare i czarne parasole,...