Kaczka. Historia kryminalna

Plącząc się w długich sukniach zbiegła ze schodów i głośno wołając zabiłam go! Zabiłam!, padła zemdlona. Gdy się ocknęła, księżyc świecąc jasno stał nad willą i oświetlał korytarz i schody. Zbliżała się północ, godzina duchów, w parku trzykrotnie odezwała się sowa… Nikt nie usłyszał wołania i nie przybiegł z pomocą. W cieniu padającego z latarni...

Charakterystyka ważnej osoby w moim życiu

Ostatniego lipca 1986 roku przyszła na świat moja najmłodsza córka, Agata. Urodziła się dnia upalnego, w połowie lata i swoim pojawieniem się w naszej rodzinie sprawiła wielką radość jako trzecia córka. Była mądrym dzieckiem, szybko zdobywającym nowe umiejętności życiowe poprzez naśladowanie swoich starszych sióstr. Z czasem stała się nieodzowną towarzyszką zabaw, sekretów, dziecięcych...

Kościół Mariacki – 3 punkty widzenia

- z perspektywy turysty

Jestem w Krakowie, spędzę w nim parę dni, zanim powrócę do Tokio. Za każdym razem lubię poobserwować, co dzieje się przed jednym z wejść do Bazyliki; tym razem stanę przed frontowym, zachodnim, mając na uwadze sentencję, zamieszczoną na płycie zegara słonecznego od strony południowej: „Bośmy goście przed Tobą i przychodniowie, jako i wszyscy ojcowie...

Ćwiczenie

Nadeszła jesień - Kraków tego chłodnego poranka wydał się mężczyźnie całkiem przyjazny. Jarek przeciągnął się na swoim przydziałowym łóżku w domu dla bezdomnych, spojrzał na Janka, zakopanego w pościeli, potem na okno i… ku swojemu zdumieniu zobaczył swoje odbicie. Za każdym razem, kiedy widział swoją twarz w szybie, przypominał sobie swój parszywy los, tę chwilę, kiedy hycel - jego rodzony...

Pierwsze teksty

Pierwszy przechodzień: To nie do wiary !

Drugi przechodzień: Jak ten gość utrzymuje się w powietrzu?!

Trzeci przechodzień: No jak, wiadomo! Przecież siedzi!

On: Dlaczego nie popatrzysz mi prosto w twarz? CiÄ…gle odsuwasz siÄ™ ode mnie.

Ona: Nie zbliżaj się do mnie. Tyle razy już Ci mówiłam: jesteś mi obojętny!

Nieznajoma: Ci za mnÄ…, co...