Czarny charakter

Czarny charakter- temat dobry na paradoksalną fabułę, czarny humor, karykaturę .Brak mi takiego talentu. Racjonalne podejście też nastręcza trudności. W literaturze psychologicznej funkcjonuje kilkadziesiąt definicji charakteru. O czarnym nie ma mowy. Natomiast ciekawie definiuje charakter niedawno zmarły wybitny literat Tadeusz Konwicki: „Charakter to brak wątpliwości, to uporczywość trwania...

Czarny charakter

Diabelnie trudny temat – pomyślałam zabierając się do pisania. Lecz w tym samym momencie, pewien jegomość nikczemnej postury, który od pewnego czasu siedzi na moim ramieniu, szepnął mi do ucha; masz rację, pomyśl tylko, kto jest najbardziej czarnym charakterem, jakiego można sobie wyobrazić? Napisz o mnie! I w taki oto sposób przeczytawszy wszystkie dostępne mi materiały, postanowiłam...

Czarne charaktery

Muszę przyznać się, że te słowa wywołują pod moimi powiekami obraz szalonego tańca, mężczyzn w smokingach i frakach, z cylindrami w dłoni lub na głowie. Wirują wokół mnie, oślepiając, od obrotu do obrotu, błyskiem białych zębów i śnieżnych gorsów. Ależ tak, jest wśród nich uroczy Arsen Lupin, drapieżny Ret Buttler, siermiężny Janosik, dumny Kmicic, Tomek Sayer, a nawet Czarnoksiężnik z Krainy...

Krótki tekst o nieprzewidywalnych skutkach nieuctwa, czyli moja pierwsza praca

Moja pierwsza próba zmierzająca do wykształcenia na poziomie wyższym zakończyła się spektakularną klęską. Poległam na samym finiszu, ostatnim egzaminie ustnym. W sposób, że na myśl samą pąs mnie oblewa od stóp do głów.

Bycie wybitnym ekonomistą zmagającym się z oporną i niewdzięczną materią rzeczywistości zostało mi zatem oszczędzone, bo późniejsza edukacja w innym kierunku zmierzyła...

Moja Pierwsza Praca

Nieoficjalnie zatrudniono mnie już w wieku lat pięciu, ponieważ wtedy moim rodzicom urodził się syn, a ja brutalnie przestałam być najmłodszą w rodzinie. Była to praca bez wynagrodzenia, chociaż z licznymi obowiązkami, które wcale mnie nie zachwycały.

O Związkach Zawodowych wtedy jeszcze nie słyszałam, więc uprawiałam swoja własna metodę dochodzenia praw do świętego spokoju. Po prostu...

Moja pierwsza praca

Upalny czerwiec. Za dwa tygodnie rozdanie świadectw. Koleżanki z liceum z entuzjazmem opowiadały o pracy przy zbieraniu truskawek, ile można zarobić w ciągu kilku godzin, że zachęcona tym wsiadłam do autobusu, który mnie wywiózł za miasto. Rozedrgane skwarem powietrze nie pozwalało iść szybko; przystanęłam i z zachwytem spoglądałam na soczystą zieleń liści kukurydzy, upajając się...

Strony