Krótka bajka z morałem

Za górami, za lasami, w niedużym, ale bogatym królestwie żył sobie król Władimir, który wzbogacił się na prowadzonych wojnach, ale stracił na nich wszystkich swoich synów, a było ich trzech. Pozostała mu tylko jedyna córka Kunegunda, już mocno podstarzała. A była tak szpetna, że trudno to opisać, nawet król nie mógł na nią patrzeć. Nie znalazła więc żadnego amatora, który by się chciał zgłosić...

Kamienne kule Kostaryki

Costa Rica . Bogate Wybrzeże. Tak nazwał te ziemie Krzysztof Kolumb gdy w 1502 roku, w czasie swojej czwartej, ostatniej już podróży, dotarł do amerykańskiego kontynentu, na wschodnie wybrzeże dzisiejszej Kostaryki i spodziewał się, że właśnie tutaj odkryje wreszcie legendarną krainę złota. Ja do Kostaryki jadę z Panamy. Zanim jednak dotrę do Mesety Centralnej na której leży pierwsza stolica...

Granice prywatności

Pytanie o granice prywatności pojawia się wówczas, gdy stajemy przed ujawnieniem tajemnicy z czyjegoś prywatnego życia /… też swojego../, np. pisząc pamiętnik, wspomnienia, biografię..., lub wypowiadając się na temat szczegółów z życia osób, najczęściej znanych, popularnych . / Nie mówię tu o zwykłym plotkowaniu, które z prawdą mocno się rozmija…/.

Doskonale ten problem naświetliła...

Galapagoskie refleksje

To było tak dawno, że ledwie pamiętam. Żyliśmy w dużej grupie ciesząc się słońcem, wodą, i własną obecnością. Nie spieszyliśmy się, bo i po co…

Czasem otaczały nas dziwne stwory na dwóch łapach, przypatrywały się nam. Mówiły że jesteśmy unikalni, że mamy największe rozmiary ze wszystkich naszych pobratymców. Że dlatego nazywają nas żółwiami słoniowymi. Twierdzili, że daliśmy nazwę...

Filmowe przedpołudnie

Film (reż.Stephen Frears) Tajemnica Filomeny to opowieść oparta na prawdziwej historii, która wydarzyła się w Irlandii. Tytułowa Filomena Lee (Judi Dench) jest religijną Irlandką, która w latach 50 minionego wieku, jako młoda niezamężna dziewczyna zaszła w ciążę. Rodzice zhańbioną córkę oddają do zakonu by tam urodziła dziecko i odpokutowała swą hańbę. Zakonnice przekazują jej dziecko do...

Filmowe przedpołudnie

To nie będzie tylko recenzja filmu „Goltizius and the Pelican Company”, chciałabym napisać również parę zdań o miejscu w którym go obejrzałam, o kinie Kika, malutkim , kameralnym. Ten pokaz to było jak seans grozy w dziecinnym pokoju. Siedziałam prawie na podłodze w odległości paru metrów od ekranu. Goltizius wychylał się z czarnego kadru, jego wielka twarz wisiała nade mną sugestywnie...

Strony