Weekend

Postęp techniczny spowodował radykalne skrócenie czasu pracy. Konsekwencją jest powstawanie cywilizacji rozrywki, bo czas wolny czymś wypełnić trzeba. Przemysł rozrywkowy jest obecnie znaczącym źródłem dochodów. W Polsce, w latach 90., uruchamianie przedsiębiorczości w tej dziedzinie, w moim doświadczeniu, przebiegało nawet humorystycznie.

Prowadziłam z koleżanką, socjologiem zajęcia z...

Co ukrywamy?

Co ukrywamy? Z wiekiem coraz więcej, mimo że z drugiej strony wydobywamy z pamięci sprawy zapomniane, może wyparte, wracamy i chętnie mówimy o przeszłości. Ukrywamy przed bliskim to, co mogło by ich zbyt obciążyć, a na co nie mają oni wpływu. Niechętnie przekazujemy złe wiadomości.

Ukrywamy defekty własnego ciała. Warto je ukrywać, nawet gdy ciało spełnia kanony piękna; trochę...

Samotność

Uwielbiam samotność. Cisza gra, czasem na balkonie wyląduje bezszelestnie kolorowa traszka. Wiejący w górze wiatr formuje z chmur zaczarowane obrazy. Smoki płyną na białych balonach pary wodnej. Spoza nich wychylają wykrzywione gęby jakieś inne stwory. A tu nagle telefon. „Babcia? Czemu tak dyszysz? Spokojnie, skup się! Mam ci coś do powiedzenia. O piątej rano zadzwonił do mnie policjant...

Solidarność

Trzecia w ciągu roku wizyta w gabinecie lekarskim ze skierowaniem do szpitala. Mariannie brak już siły. W gabinecie młoda lekarka. Sakramentalne: „Co pani dolega?” i banalne „Męczę się, nie mam siły na codzienne nawet obowiązki” niewiele wnosi, ale dziewczyna wypowiada intuicyjne: „Proszę wstać, zamknąć oczy, wyciągnąć przed siebie ręce, potem sięgnąć palcem nosa”. Łatwo powiedzieć, ręce drżą...

Świat, w którym chciałabym żyć

Oczywiście, w Krakowie to miasto wieczne. Kocham Kraków - ten stary, tajemniczy, nasycony sztuką, pełen śladów życia ciekawych i twórczych ludzi różnych profesji: od flisaków, kupców, po artystów sztuk wszelkich, w tym życia.

Nie chcę żyć w świecie idealnym, ale nie godzę się na dezintegrację, zamknięte getta, gdzie miarą wartości jest stan posiadania i gdzie króluje demonstracja...

Rzecz, która mi towarzyszy … (od zawsze?)

Cechą rzeczy? Nietrwałość. Ocalanie tych ważnych? Zawsze pod znakiem zapytania. Nawet te chronione z pietyzmem niszczą kataklizmy przyrodnicze lub ludzkiego fanatyzmu. Czy warto przywiązywać do nich wagę? Dla mnie tylko w warunkach, gdy wiążą się z emocjami, człowiekiem, miejscem, zdarzeniem. Stąd od dwudziestu pięciu lat wożę za sobą kolorowe kamienie, które wnuczka w wieku dwóch lat zebrała...

Strony