Opis postaci, która pozostała w mojej pamięci

Być może patrząc na niego z boku i bez mojej fascynacji, nie widziało się cech, które czyniły go niezwykłym a pełnym sprzeczności. Niewysokie ciało, szczupłe i w ciągłym ruchu. Uniesione lekko w górę lewe ramie. Duże, bardzo zręczne i wiecznie zaczerwienione ręce, no i głowa. Dumnie osadzona głowa młodego cezara, z jasnymi lokami, garbatym nosem i wyrazistymi ustami w uśmiechu wygiętymi w dół...

Zdarzenie z młodości, które pozbawiło mnie złudzeń

Rude loki, biała sukienka i… grzech. Czuję go na dnie swojego wystającego dziecinnego brzuszka. Niewyznany na pierwszej spowiedzi - jak tłusta plama, brudzi moje duszę. Sama nie wiem, czy rzeczywiście broniłam kolegi, czy nie potrafiłam powiedzieć rodzicom prawdy. Teraz już jest za późno, żeby go wyznać. Nadchodzi sobotnia noc, a jutro jest uroczystość pierwszej komunii i przystąpię do niej...

Osoba, która nas zauroczyła

Jadzia pochodziła z biednej rodziny. Ona i jej rodzeństwo, w tym brat niepełnosprawny, zostali wcześnie tylko z matką, bo ojciec zmarł. Skończyła zawodówkę gastronomiczną i na wakacje pojechała nad morze do ośrodka wczasowego jako pomoc kuchenna. Była bardzo piękną dziewczyną o piaskowych włosach i ciemnej karnacji. Wysoka, pięknie zbudowana. Ale bieda ukrywała jej urodę. Nad morzem poznała...

Opowieść o młodości

Był wieczór majowy, a maj to miesiąc zakochanych. Ubrana w najpiękniejszą sukienkę biegłam na spotkanie z miłością. Jaki on będzie? Czy tajemniczy, a może spontaniczny? Może złoży na moich ustach pierwszy pocałunek. Ja trochę nieśmiała i mało odważna biłam się z myślami, a w mojej głowie rozszalała się burza mózgu. Wreszcie on - ten jedyny, kiedy poczułam jego dotyk, świat cały zawirował. A...

Rzecz, która mi towarzyszy

Klucz - stary, żelazny, pięknie wykuty przez dziadka. Przekazał mi go mój ukochany dziadek, gdy miałam 14 lat. Pamiętam parterowy dom z poddaszem, stał w owocowym sadzie. Miał piękny drewniany ganek zbudowany przez dziadka i drzwi zamykane na ten właśnie klucz. Za niedługo dziadek zmarł. A klucz towarzyszy mi przez całe moje istnienie. Jest moim amuletem i wierzę że mój dziadek czuwa nade mną...

Kim byłam?

Byłam mężczyzną przystojnym, dobrze wykształconym. Podobałem się kobietom. Byłem głową rodziny i zarabiałem pieniądze na jej utrzymanie, wyjeżdżałem w delegację, gdzie nie byłem święty. Dlaczego mężczyzną? Zawsze uważałam, że mężczyźnie jest w życiu lepiej, począwszy od lat najmłodszych, poprzez szkołę, studia, pracę. Dzisiaj pewne stereotypy zanikają, ale i tak mężczyźni mają dużo lepszą...

Strony