Umrzeć ze strachu

- Jeszcze jedna seta, kapitanie?

- Nie odmówię, majorze.

- Potem przeskakuje pan płot cmentarza. Podchodzi do grobu…

- Wczoraj pochowanego naszego generała.

- … wyjmuje pan szablę i wbija w ziemię. Punktualnie o północy.

- Zakład, to zakład. Honor oficera!

- Szabla ma zostać w grobie… Żebyśmy mogli rano sprawdzić.

- To zdrowie, ha...

Fragmenty z życia

8 września 2015 roku. Godzina 22.17. Dzwoni komórka. Na ekranie „Tato”. Nigdy nie dzwonił tak późno. Coś nie tak? Moja. Mama. Umarła. Moja żona spała. Czekałem aż się obudzi. Całą godzinę. A oni razem przeżyli 61 lat. Ślub brali w lipcu 1954 roku, gdy ja już byłem w drodze. W tym roku Nikita Chruszczow został I sekretarzem KPZR. Amerykanie na atolu Bikini testowali bombę wodorową. Bill Haley z...

Z czego nie wolno się było śmiać w dzieciństwie?

Na wakacjach w Bukowinie Tatrzańskiej nie wolno się było śmiać z robaków. A konkretnie z robaków pani Kalinowskiej.

Lato spędzałam jak zwykle na Wierchu Olczańskim, w domu wynajętym przez stryja Zygmunta, który zapraszał na wypoczynek członków rodziny i bliskich znajomych, ponieważ lubił spędzać czas relaksu wśród swoich. W 1962 roku w lipcu przyjechała do nas na wywczasy...

TO…

To mozaika, w której wszystkie fragmenty są ze sobą scalone, to życie którego byłeś fragmentem.

To ty byłeś częścią i reszta się rozpadła, a mówiłam idź do lekarza, ehhh, mężczyźni to duże dzieci.

To on wiedział, że już nigdy nie wrócisz do domu… dlatego wył i jego mokry nos zrobił się suchy. Cztery łapy i mokry pysk zostały ze mną, a nie pomyślałeś, że może to ja też się liczę...

Jedno z uczuć niekomfortowych

Za oknami autobusu linii 112 niby ciemno, bo noc, ale trochę jasno od śniegu. Niebrzydko. Zamyśliła się. Znowu rzut oka na zewnątrz.

- Gdzie ja jestem? Cholera jasna, przegapiłam mój przystanek! Nie poznaję okolicy.

Wysiadła, a za nią facet w jaskrawozielonej kurtce.

- Wygląda na to, że pojechała Pani za daleko? To przykre.

Wzruszyła ramionami i przeszła na...

Gdyby…

Spotykali się i rozmawiali wielokrotnie. Po ukazaniu się dużego wywiadu z jedną ze stron dialogu, druga stwierdziła: „Gdybym wiedział to, co wiem dzisiaj, moje życie potoczyłoby się zupełnie innym torem”, co druga osoba skwitowała uśmiechem.

Spotkają się jeszcze wiele razy, ale nic istotnego się nie zdarzy. Chwila porozumienia bezpowrotnie minęła.

Strony