Siła papieru

Papier to materiał bardzo nietrwały i delikatny. Bardzo łatwo jest go zniszczyć, spalić, zmoczyć i porwać. Można go również zachować przez wieki, bo w papierze jest też siła - wielka siła pamięci. Bo papier żyje i jest produktem ludzkiej pamięci, ludzkiego życia, myśli i przeżyć. To wszystko przechowujemy na papierze, w książkach, pamiętnikach, listach, zdjęciach, obrazach, mapach i szkicach....

Cud narodzin

Krzycz, krzycz najgłośniej jak potrafisz, krzycz, bo możesz, bo jesteś bardzo ważna, najważniejsza. Jesteś kobietą i tylko ty możesz nazywać siebie matką w tej chwili, niewyobrażalnej chwili dla mężczyzny. Nie pamiętasz już rozrywającego bólu. Jesteś wielka, bo ten cud narodzin jest w twoich objęciach i jest najpiękniejszy, ten mały człowieczek, robiący uroczy ryjek, szukający twoich piersi,...

Ostatnia droga bezdomnego

Nie świeciło słońce, kiedy go chowali, tylko wiatr wiał, wydając odgłos cichego wycia. Pod jego wpływem drzewo stojące nad wykopanym dołem szeleściło liśćmi. Trumny w ostatnią drogę nikt nie odprowadzał, tylko ptaki – wrony, które zawsze gnieżdżą się w okolicach cmentarzy, kracząc obsiadły gałęzie drzew. Gdy spuszczano trumnę do dołu zamilkły jakby modliły się. Nawet ksiądz swoje obrzędy...

Ważna potrawa

Tradycyjną potrawą świąteczną w mojej rodzinie był i jest strudel z jabłkami przygotowywany na Boże Narodzenie. Jego przygotowanie było swoistym misterium, odprawianym przez obie moje babcie – Galicjanki. Na czele procesji zmierzającej do jadalni, na środku, której stał duży stół, szła babcia, jako główny celebrans, niosąc odpowiednio wyrobione ciasto, za nią ciocia z rondelkiem z roztopionym...

Zabawne zdarzenie

Szłam do pracy przez ulicę Tomasza w pięknym, puchowym, bardzo żółtym płaszczyku. Naprzeciw mnie szedł mężczyzna, dość przystojny, który wpatrywał się we mnie niezmiernie. Oczywiście zawładnęła mną pycha kobieca i pomyślałam: „To jednak jestem ładna?”. Zbliżający się mężczyzna nadal się we mnie wpatrywał. Zauważyłam wtedy, że jest lekko zawiany. Ale pycha nadal mnie nie opuszczała. Wreszcie...

Sny

Zastanawiam się czy marzenia senne dotyczą codziennie każdego człowieka. Mnie to się nie zdarza, ponieważ tylko niekiedy, gdy się budzę, wiem, że śniłam, ale przyznam, że nie przywiązuję do nich specjalnej uwagi. Czasami są kolorowe, bajeczne wręcz albo tajemnicze i tak poplątane lub nawet przerażające, że chwilkę o nich myślę i… po prostu zapominam. Te oniryczne mają charakter tak absurdalny...

Strony