Świąteczna opowieść
- Słuchaj no Zając – powiedział Wilk łapiąc Zająca za uszy – mam robotę dla ciebie. Wyprawisz święta. Choinkę ubierzesz, jakieś bogate prezenciki dla mnie skołujesz i sprawa najważniejsza – żarełko. Żarełko ma być pyszne. Zresztą twoja w tym głowa, żeby wszystko było git.
- Ja? Dlaczego ja? - Zając majtał nogami w powietrzu i próbował wyswobodzić uszy z wilczych pazurów – ja nie chcę,...