Co mnie ostatnio zachwyciło – felieton

Jest ciepłe, majowe przedpołudnie. Jestem na zakupach. Nagle moja 85 letnia sąsiadka blednie, ma duszności, zawroty głowy. Ośrodek zdrowia jest niedaleko, szybko do niego docieramy. W rejestracji ma się rozumieć nikogo nie ma. Korytarz pełen oczekujących pacjentów. Wszyscy krzyczą, aby wezwać pogotowie. Nagle z jednego z gabinetów wychodzi młoda lekarka. Pyta co się stało. Pomaga chorej...

Co mnie ostatnio zachwyciło – felieton

Pewnego dnia, przypadkowo, dowiedziałam się, że wieczorem odbędzie się w Audytorium Maximum spotkanie z ks. prof. Michałem Hellerem, uczonym, kosmologiem, filozofem i teologiem - laureatem nagrody Tempeltona. Jednocześnie będą wtedy dostępne egzemplarze jego najnowszych książek.

Mimo innych spraw, udało mi się dotrzeć do Audytorium Maximum, kupić w holu najnowszą książkę ,,Bóg i nauka...

Królik po berlińsku

Dokument zrobił na mnie niesamowite wrażenie! Sądząc po tytule, mógł być o jakimś wyszukanym daniu w berlińskiej restauracji, a to jest film o berlińskim murze - symbolu zniewolenia. Jest jedną wielką personifikacją i ma bardzo ważne przesłanie.

Niby nic - dzikie pisklęta rozmnażają się od lat akurat na placu poczdamskim. Króliki tu nie są nawet niszczone fizycznie w związku z nową...

Królik po berlińsku

1.

Młody artysta, który wojnę zna tylko z opisów historycznych i przekazów ustnych osób starszych i który swoim życiem być może zahaczył tylko o ustrój totalitarny, robi film metaforyczny i wielopłaszczyznowy o tragicznej wymowie.

Na placu Poczdamskim w centrum Berlina, gdzie po wojnie wynędzniali ludzie robią grządki – niezliczona ilość dzikich królików żyje na swobodzie....

Królik po berlińsku

Utracony raj.

Króliki wszystko robią szybko. Szybko biegają, szybko jedzą, szybko kochają i tylko opowieści lubią słuchać długich albo jeszcze dłuższych.

Przed zburzeniem muru berlińskiego.

Kiedy cień zachodniej ściany dotyka ściany wschodniej, wszystkie króliki zbiegają się do norki Najstarszego Królika, a wtedy on zaczyna opowiadać. Opowieść jest tylko jedna i...

Królik po berlińsku

„Królik po berlińsku” to kawałek współczesnej historii, znakomicie pokazany poprzez dokumentalne zdjęcia i opatrzony ironicznym komentarzem czytanym przez Krystynę Czubówną – lektorkę filmów przyrodniczych z lat PRL, co ma swój wydźwięk.

Groteskowość filmu bierze się z porównania ze sobą poczynań ludzi i królików. To opowieść pokazująca dwie zamknięte społeczności – króliczą i ludzką...

Strony