Co mnie ostatnio oburzyło? – felieton

Posłuszna reklamie „powiedz rakowi wspak” biegnę do przychodni.

A tam gęba w ramce okna mówi mi: – Czyżby chciała się Pani przebadać? – Tak –odpowiadam. A gęba : – Dobrze, ale najbliższy termin za półtora roku! – Ależ ja nie dożyję! – protestuję bezskutecznie. Połykam chińskie pigułki, łzy dopycham eklerem i piszę do ministra:

– Panie Arłukowicz, powiedz ZUSowi wspak! Niech...

Mój Mistrz

W niczym nie przypominał naukowca, tym bardziej mistrza: plecaczek, porcięta, niebieskie oczęta i zaśpiew lwowski. Wywoływał w instytucie zdziwienie, nawet niedowierzanie: – A ten, co tu robi?

Nie widziano w nim autora nowatorskich wizji, jego pomysły kwitowano uśmieszkami. A on z uporem wdzierał się na ministerialne pokoje, kruszył biurokratyczne barykady, do końca wierny zasadzie: „...

Ona czyli ja

Przegląda się w lustrze – taki drogi krem, a zmarszczek przybywa.

I włosy musi już podmalować. Nikt nie jest doskonały.

Ale nie ma cellulitu – to genetycznie uwarunkowane. Nie miała babka, nie miała matka – to niby dlaczego ona miałaby mieć?

Potem w kuchni – krótka rozmowa z expresem: czarna, mocna, 180 ml.

Z gracją wyjmuje mleczko z górnej półki w lodówce....

O Białej Damie, kucharzu i nieślubnym dziecku w scenerii Willi Decjusza

– Głowna nagroda gali kulinarnej Wine & Food Noble Night za „Kaczkę w aromacie czerwonego wina z puree dyniowo –pomarańczowym w otoczeniu figi i malin” wędruje do – prowadzący zawiesza głos – Restauracji w Willi Decjusza w Krakowie. Szef kuchni – Krzysztof Grzanka. Serdecznie gratulujemy, zapraszamy na scenę.

– Ewa, Ewunia, nie uwierzysz wygrałem w kategorii danie główne....

O Białej Damie, kucharzu i nieślubnym dziecku w scenerii Willi Decjusza

Prolog

Całą noc mały spał niespokojnie, więc rankiem pani Leńczowa zabrała się do rozpalania w piecu. Dopiero co świtało, przez okna zaklejone papierem przedzierało się zimowe światło. Nie było tego widać ale wychodziły one na drogę, a dalej za nią rozciągał się zaniedbany park wokół willi Decjusza. Olbrzymie stare drzewa stały dostojnie w czapach śniegu. Piękne miejsce – westchnęła...

O Białej Damie, kucharzu i nieślubnym dziecku w scenerii Willi Decjusza

Casting na białą damę w willi Decjusza! Czemu nie? Zwłaszcza że wiek nie gra roli. Zawoalowania i powiewności, czyli dress code obowiązujący na tym stanowisku idealnie radzi sobie z wszelkimi niedoskonałościami urody, ze zmarszczkami, zwisami, obwisami, wyeksponowaną tzw. cienkością w pasie czyli po prostu oponą, itp. Spacer zaś po krużgankach nie wiąże się z żadnymi uciążliwościami. Praca...

Strony