Magiczny Kraków

Kilka dni temu w lokalnej prasie ukazał się duży, poparty „mocnymi” zdjęciami artykuł o naszym mieście.

Tytuł „Gorączka sobotniej nocy” i podtytuł „Weekend: Alkohol, półnadzy Anglicy i głośna muzyka. Tak się bawi Kraków”. Słyszymy o tym zjawisku i to w centrum naszego miasta już od lat. Można się zastanowić, czy to przejściowe, czy to znak czasu. Dla mnie to margines – bo Kraków jest...

Magiczny Kraków

Kraków jest miejscem magicznym, ale jego magia zamyka się w obrębie plant. Dalej nie sięga. Ulatuje jak sen jakiś złoty... Kazimierz, uchodzący za miejsce klimatyczne ma swój urok, ale jest nabzdyczony i pretensjonalny.

A tu, urokliwe autentycznie, bez zadęcia, uliczki, zaułki, hejnał z Wieży Mariackiej, Sukiennice, kwiaciarki, gołębie (z którymi zdjęcie musiało mieć każde dziecko ,...

Magiczny Kraków

Noszę trzy miasta w sercu: przedwojenny Lwów, pogodny, życzliwy ludziom Wrocław i królewskie miasto Kraków. Często zastanawiam się: czy miasto jest dla ludzi, czy ludzie są dla miasta. Zapewne oddziaływania są wzajemne, a naruszanie tej równowagi zaburza komfort egzystencji. Kraków, który w czasach powojennych i PRL-u był pod każdym względem, obecnie pięknieje, kwitnie i rozbudowuje się....

Magiczny Kraków

Kraków, moje miasto. Miasto moich narodzin, szkoły, studiów, pracy, mojego życia. Wydawałoby się, że znam je doskonale, a tymczasem stale mnie czymś zaskakuje. Gdy zastanawiam się, gdzie tkwi jego magia, nie znajduję odpowiedzi. Dla mnie magia Krakowa łączy się nierozerwalnie z jego poznawaniem i życiem w nim. To plaża piaszczysta nad Wisła i kąpiele w niej. To przeprawa łódką spod Wawelu do...

Magiczny Kraków

Mieszkam tu (z roczną przerwą na Warszawę) prawie od 30 lat. Tak jak w wieloletnich związkach przystało, bywa różnie. Nie ma już tej fascynacji jak w pierwszych latach, ale spokojne przywiązanie i coraz większe poczucie odpowiedzialności. Czy Kraków jest magiczny? Poza niezaprzeczalnym urokiem i znanymi miejscami szczególnie „dobrej energii”, jak choćby Czakram Wawelski, miasto boryka się z...

Magiczny Kraków

Mieszkałam w Rzeszowie 19 lat. I nie było to miasto magiczne. W ostatnich latach zmienia sie i pięknieje. Ale Kraków był niczym Paryż.

W klasie maturalnej juz było wiadomo, gdzie kto idzie na studia więc czułam, że mi niektórzy zazdroszczą. Wybrałam Akademię Sztuk Pięknych jako jedyna w klasie i to też było czymś nadzwyczajnym.

Wycieczka szkolna do teatru Słowackiego była...

Strony