Taksówkarz cieszy się w operze

„Naprawdę trudno zrozumieć Amerykanów” – pomyślał paryski taksówkarz. Wygląda na to, że wszyscy oglądali „Ducha w operze” i teraz chcą ją oglądać. Zachowują się tak, jakby nie wiedzieli, że ten film pewnie był kręcony w atelier, no może nie te wspaniałe maszkarony. Ta myśl podyktowana zniecierpliwieniem, była pierwsza, ale następna była inna. Dlaczego on, mieszkający całe życie w Paryżu nie...

Kosmita

A więc okazało się, że ta puszka zwieńczona pęczkiem przewodów wylądowała u mnie. Była dość duża, wielkości kuchennej szafki, w ochronnym szarym kolorze. Czub miała wspaniały, druciki we wszystkich kolorach tęczy. Nie wiem jak się porozumiewaliśmy, chociaż od momentu jego pojawienia się, czułam przymus wykonywania pewnych czynności i mówienia pewnych słów. Pal sześć jeżeli to działo się w domu...

Szewc leży w chacie

Znowu zbudowali na Rynku kramy. Ciekawe z jakiej okazji, co też tam będzie. Najłatwiej się domyśleć jeżeli jest to związane ze świętami lub targami cepeliowskimi i to właśnie była taka okazja. Cepelia a więc koronczarki, malowanie pisanek, kowalstwo, ktoś z magistratu dorzucił: „a może jeszcze buty, czerwone sznurowane do ludowych tańców”. „Może więc chata i warsztat szewski a w nim szewc”....

Tokarz pije wódkę w sejmie

To był jego pomysł na protest, jedyny jaki przyszedł mu do głowy, tak jak Rejtanowi, który też był szaraczkiem. „Może nimi wstrząśnie” – pomyślał o rządzącej elicie i społeczeństwie – „będzie szokował, a nie wymagał prawdziwych ofiar jak samospalenie, może najwyżej spowoduje niestrawność lub kaca.” To było dla niego ważne. Nie zamierzał „składać życia w ofierze”. Zastanawiał się, gdzie...

Strony