Sen

Nie mogę znaleźć paszportu. Gdzieś tu musi być albo go zgubiłam. Ale przecież miałam go zawsze przy sobie. A teraz nie mam. Zostało mało czasu, a ja jeszcze powinnam odebrać bilet na samolot. Nie pamiętam jak dojechać do tego biura, nie biura. W końcu jest budynek, cały z betonu. Wbiegam do środka. To właściwie wielka hala z mnóstwem schodów i korytarzy. I okienek. W jednym z nich trzeba...

Twarze

Pociąg powoli wtacza się na peron. Kłębiący się, rozgorączkowany tłum już gotuje się do szturmu. Pierwszy dzień wakacji, co roku na wszystkich dworcach wygląda tak samo. Istne szaleństwo. Przepychanki, wyzwiska, awantury. Byle zdobyć miejsce siedzące, byle wejść, wepchnąć się na początek, potem jakoś będzie. Czerwone, nabrzmiałe twarze, spocone karki i mokre posklejane włosy. To nie ważne....

Eksperyment

Jeśli tematem naszych rozważań ma być „najstarszy zawód świata”, to w pierwszym momencie skojarzenie mamy wszyscy to samo i bardzo jednoznaczne. I co ciekawe, jeśli temat ten mają zgłębiać mężczyźni, najczęściej odpowiedziom towarzyszy co najmniej protekcjonalny i szeroki uśmiech, lub rubaszny rechot niezachwianej pewności . Z kobietami rzecz ma się zgoła (nomen-omen) inaczej. Kobiety za...

Samotność

Nie mają sobie nic do zarzucenia. Przecież zawsze chcieli dobrze. Dlaczego nikt ich nie rozumie?! Poświęcili przecież tak wiele. Często marzenia, karierę, osobiste szczęście, a mimo to nikt nie okazuje wdzięczności. Tyle już przecież przeżyli, mają doświadczenie. Dlaczego nikt ich nie pyta o radę? Przecież są mądrzejsi. A że tacy krytyczni? Mają prawo, przecież są starsi, a szacunek należy im...

Casanova z miasta Głogów

Casanova z miasta Głogów nie był wolny od nałogów. Palił, pił i żonę zdradzał, na wieczorne schadzki chadzał. Matki córki ukrywały, same też się strasznie bały. Nawet babki, te starszawe miały stracha i w obawie przed nałogiem jego niecnym przerabiany, przedłużały wszystkie co mniej skromne kiecki. Nie przepuścił pannie, wdowie, ładnej, brzydkiej i w Głogowie wieść o strasznym bałamucie, który...

Czarny charakter

Diabelnie trudny temat – pomyślałam zabierając się do pisania. Lecz w tym samym momencie, pewien jegomość nikczemnej postury, który od pewnego czasu siedzi na moim ramieniu, szepnął mi do ucha; masz rację, pomyśl tylko, kto jest najbardziej czarnym charakterem, jakiego można sobie wyobrazić? Napisz o mnie! I w taki oto sposób przeczytawszy wszystkie dostępne mi materiały, postanowiłam...

Strony