Dojrzali do sztuki

„Dojrzali do sztuki” to cykl spotkań organizowanych przez Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie adresowany do osób otwartych na aktualne wydarzenia kulturalne oraz na pogłębienie swojej wiedzy na temat kultury i sztuki. Każde spotkanie składa się z dwóch części: zapoznanie się, pod okiem przewodnika, z bieżącą ekspozycją oraz pogłębienie tematu poprzez wysłuchanie wykładu/prelekcji, dyskusję czy udział w warsztatach. Pretekstem do ostatniego spotkania z tego cyklu była wystawa: Władcy snów. Symbolizm na ziemiach czeskich 1880–1914. Wzięłam w nim udział z dwiema jeszcze uczestniczkami SAGI.

Symbolizm – kierunek w sztuce i literaturze, który rozwinął się na przełomie XIX i XX wieku. Najpierw w Belgii i Francji, potem w całej Europie. Wystawa w krakowskim MCK, będąca kompleksowym przeglądem czeskiego symbolizmu, prezentuje ponad 200 dzieł (obrazów, rysunków, grafik, rzeźb, ceramiki i książek) pochodzących z kolekcji publicznych i prywatnych.

Symbolizm. Wyrażenie tego co się chce powiedzieć rysunkiem/obrazem, a i wyrazem (w odniesieniu do literatury), mającym dwa, a może i więcej znaczeń. Jedno znaczenie – dosłowne, drugie i kolejne – symboliczne, metaforyczne. Podświadomość. Wieloznaczność. Skojarzenia. Nastrój osiągnięty efektami malarskimi. Świat realny przenikający się ze światem baśniowym. Pole dla intuicji i wyobraźni. I odbicie światopoglądów i filozofii przełomu wieków (Schopenhauer, Nietzsche, Bergson, Freud).

Wkraczamy w świat iluzji i aluzji Alfonsa Muchy i Františka Kupki, poznajemy bajkową rzeczywistość Maximiliana Pirnera i Františka Bilka, nowe możliwości wyrażania emocji znajdujemy w grafikach Vojtécha Preissiga a znakomite pejzaże Františka Kavána skłaniają nas do refleksji nad symboliką uczuć. Dowiadujemy się, że duży wpływ na czeskich artystów końca XIX wieku miał Stanisław Przybyszewski, jakkolwiek nie twórca sztuk wizualnych, to przecież człowiek będący, podobnie jak artyści z Czech, pod wpływem prądów i idei szerzących się w całej Europie.

W trakcie warsztatów które towarzyszą spotkaniu z czeskim symbolizmem próbujemy przy pomocy symbolu wyrazić własne przeżycia, własne impresje, często te najbardziej skrywane. Władcy snów, Raj utracony, Światło i cień, Chimery zmroku, Rozmowy ze śmiercią i Et in Arkadia ego to tytuły sześciu działów na jakie podzielona jest wystawa. Prowadząca warsztaty Pani Sabina Woźnica, krakowska artystka, malarka i performerka, przypomina je nam jako hasła, mające wyzwolić naszą wyobraźnię, nasze emocje. Przybliża zasady tworzenia monotypii, techniki graficznej polegającej na uzyskaniu obrazu (odbitki) poprzez rysowanie na papierze położonym na płycie pokrytej farbą. 

Pokonując wątpliwości i obawy co do własnych umiejętności zmagamy się z materią usiłując wyrazić „co nam w duszy gra”. A ponieważ monotypia nie jest pozbawiona pewnej dozy przypadkowości doskonale już rozumiemy dlaczego grafika została dostrzeżona przez symbolistów jako technika dająca nowe możliwości wyrażania ekspresji artysty.

Najpierw nieśmiało usiłujemy nadać jakąś formę naszym wewnętrznym światom, przy czwartej próbie czujemy się już niemal jak Wojciech Weiss czy Maria Jarema, polscy malarze tworzący tą techniką.

 

Nie wiem czy naszymi pracami wyraziłyśmy świat naszego wnętrza, nie wiem czy ktoś oglądający nasze „dzieła” zrozumie co chciałyśmy „powiedzieć” ale i tak udział w piątkowym spotkaniu „Dojrzali do sztuki” uważam za jedno z ciekawszych doświadczeń artystycznych w jakim ostatnio uczestniczyłam.