„Bóg, honor, Ojczyzna”. Słowa których ostatnio słucham z oporami. Gdy zestawiam je z osobami wygłaszającymi je publicznie, zastanawiam się, dlaczego budzą we mnie taki opór. Czyżbym nie godziła się na łączeniem tych słów z postępowaniem zbyt wielu wygłaszających je?