Opowiem ci o moim bracie, który już jako dziecko zapowiadał się na kogoś bardzo interesującego. Ciekawiło go wiele rzeczy. Lubił grać w piłkę z kolegami, gonić i szaleć po podwórkach i zakamarkach domów, ale równocześnie potrafił zaszyć się sam w kącie i wymyślać własny język w postaci różnych rysunków i znaków. Miał wielkie zdolności naśladowcze, umiejąc odegrać różne postacie ludzkie czy zwierzęce, co zaowocowało później w jego dalszym życiu, gdy zdał z wyróżnieniem do szkoły aktorskiej. Jako jeszcze dziecko miał bardzo dobre i szlachetne serce, umiejąc często odmówić sobie jakiegoś przygotowanego przez rodziców przysmaku i ofiarować go napotkanemu gdzieś głodnemu dziecku. Przy jego zainteresowaniach wszystkimi przedmiotami szkolnymi był prymusem, ale egoistycznym i wynoszącym się nad innych. Chętnie pomagał słabszym w nauce, nie żałując dla nich swojego czasu. Nie godził się jednak nigdy na podpowiadanie, czy podawanie ściąg, gdyż uważał, że nie jest to słuszny sposób postępowania wobec nauczycieli. Powinieneś zawsze brać z niego przykład pod tym względem, a nie usiłować psim swędem przejść przez trudy szkoły, co ze zgrozą u ciebie obserwuję. Staraj się na jego wzór interesować się wszystkim, co cię otacza i żyć całą pełnią życia.