Nigdy nie traktowałem słów w kategorii ulubionych. Słowa są przydatne, są potrzebne do wyrażania myśli i do porozumiewania się. Są uwarunkowane okolicznościami.
Słowo „żółć” jest bardzo atrakcyjnym i szczególnym słowem, bo składa się z liter występujących wyłącznie w polskim alfabecie.
Słowo „wolność” jest niezwykle istotno, bo to najważniejsza z wartości.
„Życie”, bo nie wymaga tłumaczenia.
„Mama” i „Tato”, bo to pewnie pierwsze słowa.
A tak w ogóle, na początku wcale nie było słowo, tylko sylaba.