Siedzieli i wydawało im się, że mnie tu nie ma. A byłem. Schowałem się we wnęce, jak tylko usłyszałem, że wyłamują drzwi. Ta wnęka z wejściem przez szafę była wykorzystywana w czasie wojny. Mówił mi o tym ojciec. Nie powiedział mi tylko jak. Brudno tu, pełno kurzu, ale bezpiecznie. Widzę ich przez otwór w ścianie, oni mnie nie. Słyszę też ich podniesione głosy:
- Gdzie się schował ten gówniarz?
- Nie ma go. W całym domu szukałem.
- Musi gdzieś być.
- Nie gadaj. Jakby był, tobym go znalazł.
- Może pojechał z nimi. A u starej co?
- No nic. Związałem ją. Leży cicho.
- Ty… chybaś jej nie zatłukł?
- Chyba nie.
- No to do roboty, bo czasu mało.
O Boże, ten kurz. Zaraz kichnę. Tylko nie to. Aaaaa…
Â
SAGA warsztaty z Małgorzatą Majewską tekst na spotkanie 28.09.2015