Ważna Trójka
Odkąd pamiętam, siedzą we mnie i usiłują rządzić. Cele mają odmienne i każdy przekonuje do swoich racji. Przekornik namawia do sprzeciwu wszelkim przymusom, modom, zwyczajom. Podpowiada naprawianie świata i ludzi zwłaszcza. Racjonalnik tłumaczy, że trzeba się zastanowić, że to dobre i że może warto albo złe, ryzykowne i może nie warto.
I tak się we mnie kotłują, przezywają i dokazują. Ostatnio wyprawiają sobie harce wokół pewnej przesyłki. Już dwukrotnie obiecano mi maila z materiałami do pracy. Nie przyszedł.
Przekornik nagabuje. No zrób coś z tym! Powiedz, dla jego dobra. Przecież wiesz, sam to ciągle powtarzasz, że na twarz pracuje się latami, a stracić ją można po jednym błędzie. No, powiedz mu albo napisz do niego.
Racjonalnik - no może nie tak od razu. No, jeszcze poczekaj. Może mu coś wypadło. Przykrość zrobisz. Obrazi się.
I tak sobie dokazują, a ja biedny mam wybierać. I co? I nic. Ja jak zwykle posłucham Intuicji.