Dodaj komentarz

Krótka opowieść w dziesięciu zdaniach ułożona dla małego chłopca

Chodźmy na spacer. Pokażę ci dziwaczny dom i człowieka, który go zbudował a teraz w nim mieszka. Całe obejście, a więc domek i szopę, ich ściany i dachy uplótł  z wierzbowych witek. Z tej samej wikliny, z której robiliśmy dla ciebie baciki, kiedy galopowałeś na drewnianym koniku. Zrobił też z nich płot, którym odgradza się od innych. Stary, siwy i  brodaty mężczyzna mieszka tam sam, chociaż nie, towarzyszy mu  koza. Nikt tak w całej wsi nie dba o zwierzęta, jak on o nią. Jakąż ma piękną i błyszczącą sierść kozula i jakie czyste kopytka. Karmi ją świeżo skoszoną lucerną, przemawia do niej czule. Jest pełen łagodności i wyrozumiałości dla jej uporu i kozich wybryków. Chciałabym, żebyś chociaż  z daleka zobaczył ten dom i żebyś nie rzucał w ogrodzenie kamieniami jak inne dzieci, żeby ten płot nie był potrzebny.

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe sÄ… automatycznie zamieniane w odnoÅ›niki, które można kliknąć.
  • Znaki koÅ„ca linii i akapitu dodawane sÄ… automatycznie.
7 + 7 =
W celu utrudnienia rozsyłania spamu przez automaty, proszę rozwiązać proste zadanie matematyczne. Dla przykładu: 2+1 daje 3.