W jakim świecie chciałabym żyć?
Marzyłabym o świecie wolnym. Ale jak to osiągnąć na tak zatłoczonej planecie? Wydaje się, że wszystko zmierza do objęcia nie tylko jednostek, ale i całych społeczeństw bardzo szczegółowymi restrykcyjnymi prawami i zasadami postępowania. A wszystko dlatego, że brak nam wspólnych ideałów, a niesłychana różnorodność pragnień i chęć ich realizowania, wcześniej czy później napotykają na przeszkody i powodują konflikty.
Najgorsze jest to, że tym swoim pragnieniom podporządkowaliśmy przyrodę, ziemię, która nas karmi. Zachowujemy się jak przysłowiowi uczniowie czarnoksiężnika. A przecież mniej mieć - oznacza bardziej być.