Filmowe przedpołudnie

To nie będzie tylko recenzja filmu „Goltizius and the Pelican Company”, chciałabym napisać również parę zdań o miejscu w którym go obejrzałam, o kinie Kika, malutkim , kameralnym. Ten pokaz to było jak seans grozy w dziecinnym pokoju. Siedziałam prawie na podłodze w odległości paru metrów od ekranu. Goltizius wychylał się z czarnego kadru, jego wielka twarz wisiała nade mną sugestywnie...

Filmowe przedpołudnie

Myślę, że film zawdzięcza swój sukces przede wszystkim obsadzeniu go w roli walentynkowego prezentu. A także uwodzicielskiemu głosowi kochanki idealnej acz bezcielesnej pełnemu empatii i zrozumienia, Scarlett Johanson. Nie zgodziłabym się z opinią krytyków, że to historia s.f. o samotności i uzależnieniu społeczeństwa od technologii komputerowej.

Toż to najstarsza opowieść na świecie,...

Filmowe przedpołudnie

Opowieść z założenia patriotyczna, prawie fresk. Można by ją uznać za agitkę, która powstała na społeczne zamówienie w czasach amerykańskiej wojny z terroryzmem. Każda z tych opinii byłaby nieprawdziwa i niesprawiedliwa. Wielką jej zaletą jest to, że nie prowokuje do nienawiści. Pokazuje dwa światy, różne światy w stanie wojny.

Cała moc tej opowieści, tkwi w parze bohaterów, Żołnierzu...

Co jest zbędne?

Odpowiedź nasuwa mi się od razu - przedmioty. Ale takie myślenie to pułapka. Przecież wszystko, poza naszym ciałem, to rzeczy materialne wytworzone przez człowieka i służące mu. Ta produkcja nie ma końca i wymaga od nas ciągłe nowych działań. My zaś usadowieni coraz wygodniej chcemy żyć jeszcze lepiej. Muszę więc zmienić kierunek mojego rozumowania.

Najbardziej zbędne są myśli. Ich...

Co jest ważne?

Ważne jest żeby tu i teraz być. Czuć na skórze słońce i wiatr. Wtedy jeszcze wszystko można naprawić i wiele może się wydarzyć. Byleby tylko pamiętać, że jestem pajęczą nitką w materii świata. Byle nie zapomnieć, że ten tutaj i tamten gdzieś tam, są nieodgadnione i pełne tajemnic. I to nie my ustalamy zasady, którymi się kierują. Odkrywamy je a potem usiłujemy za nimi nadążyć. Niepotrzebnie....

O stereotypach

Stereotypy zmieniają prawdziwych ludzi z krwi i kości w kukły. To one symbolizują nasze uprzedzenia, obawy, a czasami nieuświadomiony strach. Nasze lęki tworzą straszliwe golemy zszyte z kawałków dawno już martwych ciał. Są karykaturalne i nie oddają prawdziwych myśli , uczuć, ukrytych pod tą skorupą. Przerażają nas, sztuczne jak materia z której ich stworzono. A przecież wydawałoby się, że...

Strony