Limeryki

Pewna starsza pani w czasie rozmowy ze swoją koleżanką nt. ceremonii pogrzebowych, rzekła:" gdy umrę każę swoje futra zapakować do jednej trumny, a siebie do drugiej" ( nic im nie zostawię). Fakt autentyczny-podsłuchane w czasie jednego ze "spotkań z artystą" w operze krakowskiej.

Limeryki

Głos męski (pan na delegacji na balkonie mieszkania pani wynajmującej pokoje hotelowe):

"Przepraszam, że wczoraj panią się nie zajmowałem, ale praca na pierwszym planie, za to dzisiaj składam propozycję..."

Głos damski z nutą gwałtownie tłumionego śmiechu: "Ale jak pan widzi, ja cały czas mam klientów".

Głos męski z nutą groźby: "Ale ja dwa razy propozycji nie składam...

Strony