Spotkanie
Godz.8.58. Wsiadam do autobusu. Zajmuję wolne miejsce obok osoby płci żeńskiej, średnio zaawansowanej w leciech.no raczej bardziej. Rozmawia przez telefon. Rozumiesz ona powiedziała, ja jej na to, no to ona...ale ja przecież...więc jej powiedziałam.....no rozumiesz....no tak...ależ skąd....jasne....ale melisa jest najlepsza...nie! skąd...a na prostatę...Godz.9.15. Pół autobusu z wypiekami na...