Porwanie
To był autobus miejski linii 164, wracałam do domu. Powinnam wysiąść na następnym przystanku, dlatego niespiesznie przecisnęłam się do wyjściowych drzwi i nacisnęłam przycisk, czekałam aż stanie, ale on jechał dalej. Ktoś krzyknął „Panie kierowco minął pan przystanek”. I co? I nic. Powstało zamieszanie, to już był trzeci z kolejnych przystanków, na którym nie stanął. Ludzie coraz głośniej...