Pod krzyżem
Leżał na starym kocu, przykryty ciężkim płaszczem. Ocknął się, paliło go w piersiach. Najpierw nie wiedział, gdzie jest. Wydawało mu się, że pod jakimś drzewem, które sięga do nieba, a to był zeszłoroczny zeschły badyl wrotycza tuż koło ucha, ale zaraz potem rozpoznał. Tak, rozpoznał przydrożny krzyż niedaleko domu po drugiej stronie drogi. Postawiono go niedawno na miejscu starego,...