Grał z Diabłem w karty, o wszystko - pieniądze, prestiż, sławę i życie. Czy wiedział, że Diabeł jest bardzo dobrym graczem?. Podejmując ryzyko tracił bardzo dużo, ale chciał przegrać, by móc zobaczyć czym różni się piekło na ziemi od piekła poniżej poziomu Hadesu.
Między kolejnymi rozdaniami przymykał oczy na oszukańcze sztuczki Diabła i czuł satysfakcję że już na starcie udało mu się wywieźć w pole drugiego gracza. Udawał, aby przywołać obrazy ziemskiego piekła, które znał od podszewki. Obrazy stawały przed oczyma....widział: uprowadzone dzieci dla okupu, wymuszanie haraczu, gwałty na nieletnich, pedofilię, terroryzm, śmierć skatowanego niemowlęcia, znęcanie się nad zwierzętami i ludźmi starszymi. Widział ludzkie łzy spowodowane dramatem. Wokół niego pojawiały się lustra w których widniały zatroskane, pełne smutku twarze i oczy pełne strachu. Ostatnie lustro pęknięte na pół wyglądało jak karta, która przegrywa to piekło tutaj na ziemi, własna twarz pokracznie wykrzywiona.
Gra skończona, Diabeł wszystko zgarniał ze stołu łącznie z tytułami własności i prawem do życia.
On czuł ulgę, wiedział że obrazy przestaną go męczyć, ale gdy miał się pożegnać z Diabłem, zobaczył że jest on piękną kobietą. Zapragnął jej i zaproponował spełnienie jego ostatniej woli, zagrajmy o ciebie rzekł, zagrajmy o jedną noc z tobą. Chcę poczuć twoją namiętność i sprawdzić jak kocha diabeł w spódnicy. Przegrałem wszystko i poznam smak tamtego piekła, to chyba mam prawo poznać smak rozkoszy jaką jest niebo. Diabeł zgodził się...w jego, w jej oczach zobaczył ogniki podniecenia. On pomyślał że za niebo rozkoszy nawet Diabeł jest gotów się zatracić.
Gra była inna, Diabeł znowu oszukiwał, ale tylko po to aby przegrać ostatnie rozdanie.
Natomiast On widział już ogromne łoże i dwoje spętanych szaleństwem ciał...diabła rodem z piekła i człowieka z piekła na ziemi. Oboje pragnęli choć na chwilę pobyć na niebiańskich polanach.
Wstał od stołu i w milczeniu poszedł za Diabłem. Ona nie szła lecz płynęła. Jej biust falował i harmonizował z obłością bioder. Czerwone szpilki na jej smukłych nogach rytmicznie stukały: piekło, niebo i piekło, niebo, grasz o własne życie i tracisz wszystko ale On myślami był już w niebie.