Czy wszystko możemy ukryć? Pewnie tak. Ukrywamy wartościowe rzeczy, pieniądze, dochody przed fiskusem, nagość, mankamenty urody, wzrok przed rozmówcą, tajemnice przeszłości, choroby, płeć i swoją biedę. Ukrywamy siebie, swoją tożsamość i nazwisko, gdy w świecie wirtualnym posługujemy się pseudonimem, jesteśmy niewidzialni. Czym jest człowieczeństwo, jeżeli ukrywamy się przed ludźmi, a rozmycie czy zatarcie granic istnienia między człowiekiem a maszyną, rodzi konieczność do zdefiniowana tego człowieczeństwa. A maska - atrybut teatru - jak bardzo zakrywa ludzkie oblicze w taki sposób, aby objawić się ładniejszym i ciekawszym? Można ją założyć na twarz lub może być pozą, ideą, którą przyjmujemy w zależności od sytuacji. Ukrywamy wtedy swoją autentyczność.