Warsztaty

Osiem zdań

Osiem – cyfra stojąca nieskończoność pobudza do myślenia, otwiera nieograniczony czas przestrzeni, powiększa naszą wyobraźnię przerażając wielkością kosmosu i tajemnicą życia wiecznego po śmierci.

A wszystko to przez jedną przewróconą ósemkę, która dała w kość na niejednych ćwiczeniach z matematyki.

Ósemka – to także wspomnienia z dzieciństwa, tramwaj z Bronowic do Borku Fałęckiego, którym jeździło się do podkrakowskich lasków, aby zanurzyć się w kolorowym świecie taborów cygańskich.

To także tu i teraz – numer mieszkania w Krakowie przy ulicy Racławickiej, gdzie spędzam część swego życia.

Ale słysząc wyraz osiem, natychmiast bezwiednie dodaję: „i pół”. Bo ten film Felliniego, jedno z największych dzieł światowej kinematografii, obraz mocy i niemocy twórczej, zrobił na mnie w swoim czasie, i tak jest nadal, olbrzymie wrażenie. A końcowa scena – to nasz mikrokosmos, świat w którym żyjemy, który jest tylko cyrkiem.