Lubię te wieczory pełne namiętności – mimo, że wiek wiele ogranicza.
Lubię patrzeć na ciebie gdy powieki zamykasz i zanurzasz się w krainę marzeń, zapomnienia.
Lubię myśleć a nawet udawać, że jestem z tobą gdy ty wolisz być sama.
Lubię chodzić po trawie, biegać rano po rosie, być bliżej natury - to wzmacnia i krzepi.
Lubię te wspólne chwile, których coraz mniej mamy bo część ich oddajemy - tym których kochamy.
Lubię chronić to co kruche, słabe, co przemija - a sił już na wszystko brakuje.
Lubię tę jesień życia, tę mądrość, nie zawsze mentorską - schowaną gdzieś głęboko przed światem.
LubiÄ™, lubiÄ™ a gdzie jest kochanie - czy z upÅ‚ywem lat tylko lubienie zostaje ? Â