Limeryki
- Pewien chirurg z Warszawy,
Będący u szczytu sławy,
Z anatomicznym zacięciem
Robił cięcie za cięciem.
Aż tak był on trzewi ciekawy.
- Dorożkarzowi na Rynku w Krakowie,
Zaszumiało po „setce” w głowie.
I siedząc na koźle,
Zawołał: - „ Ty, ośle!”
„A, chrzań się!” - szkapa mu na to odpowie.
- Psychopacie z Wołomina,
Przyśniła się gilotyna.
Kat rzekł: - „ Bracie,
Pora na cię!”
I tu horror się zaczyna.
- Aktorka z Teatru „Stu”
Cierpi na niedobór snu.
Przez to niewyspanie
Ról żadnych nie dostanie
Więc po co ona tu? …..
- Pewna Jejmość z Sandomierza,
Notorycznie się odświeża.
Flakonem wód
Pryska pod spód.
Nie tknąwszy okolic kołnierza.