Dziwny Wujek

Wujek dzwoni co pewien czas pytaniem: – Czy są grzyby? Mogę przyjechać w gości?

Pora roku nie ma tu znaczenia. Pytania zawsze sÄ… te same.

Tydzień temu byliśmy na grzybach; grzybów trochę znalazłem, ale Wuj się zgubił!

Dobrze, że są komórki – telefonicznie naprowadzałem Wuja na właściwą drogę.

Słońce z lewej, wzdłuż wąwozu!

…

Za chwilę: – Gdzie jesteś?

 – Słońce z prawej, idę grzbietem, słyszę pociąg.

Boże, doszedł do Włoszczowej…

Wujek odkąd go pamiętam był dziwny, jakby nie z tej planety. Miał dwie pasje, które pielęgnuje dotychczas; zbieractwo i Czechosłowację; teraz Słowację i Czechy. Często tam jeździ do przyjaciół.

Wujka odnalazłem na drodze.

Do Włoszczowej nie doszedł…