Byłaś pani już kiedyś w Tarnowie? Nigdy. A był pan w Miechowie? Nie. A Olkusz, Myślenice, Proszowice? Prędzej Wiedeń, Rzym, Paryż, Londyn.
No to jedziemy do Zalipia i Tarnowa, postanowili organizatorzy kreatywnych warsztatów Saga dla seniorów przy Willi Decjusza. I w poniedziałkowy ranek listopada autokar z wycieczką wyruszył z Krakowa. Mogliśmy sobie pojeździć, albowiem kierowca nie szczędził nam paliwa i do niczego mu niepotrzebne były mapy i dżipiesy. Skręcał, odkręcał, zawracał i kołował, ludzie tracili nadzieję i wreszcie jaka radość, kiedy za oknami autokaru ukazały się zalipiańskie malowane domy, stodoły malowane, a także ukwiecone farbami psie budy.
A w Tarnowie jak na weselu. Rosół z makaronem, schabowy z ziemniakami i surówką, ciasto z kawą w „Tarnowskiej Piwnicy”, obiad zafundowany przez Willę Decjusza.
Kulminacyjnym punktem programu była nasza wizyta w Tarnowskim Muzeum Etnograficznym. Tam znajduje się jedyna w Europie wystawa dotycząca historii i kultury Romów ze strojami, narzędziami i wozami taborowymi. O kulturze Romów ze znawstwem i szacunkiem opowiadał nam Adam Bartosz, dyrektor muzeum. Wystawy i akcje muzeum zasługują na szczególne uznanie tym bardziej, że tradycja cygańska nie ma pisanej historii i nie istnieje instytucjonalna edukacja romska.
Doktor Marek Karwala z dużym poczuciem humoru, bardzo profesjonalnie i ciekawie przedstawił nam swój wykład o romskich wątkach w polskiej literaturze wymieniając utwory, których autorami byli między innymi: Franciszek Dionizy Kniaźnin, Henryk Rzewuski, Maria z Czartoryskich Wirtemberska, Józef Ignacy Kraszewski, Józef Korzeniowski, Kazimiera Iłłakowiczówna, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Halina Górska, Jerzy Ficowski, Andrzej Stasiuk.
Nie obyło się bez wspomnienia romskiej poetki Papuszy.
Wróciłem z wycieczki pod wrażeniem doświadczonego piękna i spotkania z mądrymi miłośnikami tarnowskiej ziemi, którzy w swej misji obywatelskiej starają się przekonać swoich gości, że inność i egzotyka nie ma z gorszością nic wspólnego.