Sumienie

Witaj Jolka

Nie potrafię stanąć z tobą twarz w twarz i powiedzieć co o tobie myślę. Już tyle razy chciałam wykrzyczeć całą prawdę o tobie, ale kiedy tylko spojrzałam ci w oczy okazywało się, że cała moja odwaga tyle jest warta, co rzep na psim ogonie. Czuję się winna i przez to gardzę sobą. W dodatku to poczucie winy spać mi w nocy nie daje tak, że nawet podwójna dawka Syndolu nie pomaga. Już nawet do psychiatry się zapisałam. Ale czy on może mi pomóc? Nie sądzę. Wiem, że najpierw muszę rozliczyć się z tobą i z sobą. Dlatego piszę do ciebie list.

Po pierwsze jesteś leniwa. Przecież gdybyś tylko chciała mogłaś zostać kimś. Uczonym? Odkrywcą? Kosmonautką? A tak gotujesz te obiadki, latasz po zakupu i jeszcze udajesz że coś piszesz. A to wszystko przecież bzdury, bajki i zmyślania. I po co ci to? A mówiłam. Tyle miałaś w życiu okazji. A teraz? Za późno moja drga. Twój czas przeminął.

Po drugie jesteś złośliwa. Tylu ludzi ci to mówiło. Trzeba było uwierzyć. Popracować nad charakterem. Zrobić coś. Przemyśleć a nie udawać że to błyskotliwość. Zobaczysz, zostaniesz kiedyś bez przyjaciół. No, chyba że z tymi podobnymi do ciebie. Ja ręce umywam. Powodzenia.

Po trzecie - nieodpowiedzialna i zapominalska. Przypomnij sobie te wszystkie list na które nie odpowiedziałaś, te obietnice których nie dotrzymałaś, terminy których nie dotrzymałaś. Nazbierało się tego trochę. I co? Głupio ci? A mogłaś wszystko załatwić jak trzeba. Mówiłam, przypominałam. To twoje potem, później... Bokiem mi to wychodzi.

I jeszcze to łakomstwo. To wieczorne podbieranie ze słodkiej szuflady. Wyrzucasz potem papierki i zacierasz ślady. Myślisz że nikt o tym nie wie? Ja wiem. Zawsze mówisz że kupujesz dla wnuków i że można tylko jeden cukierek i to po obiedzie. A ty? Jak to się ma do twoich mądrych zasad? Hipokrytko jedna.

I co Jolka. Głupio ci teraz? Prawda w oczy kole? No cóż, taka właśnie jesteś. A ja cierpię. Nie śpię po nocach. I jeszcze ten psychiatra. To wszystko twoja wina. Zmień się. Popracuj nad sobą.

 

W tej sytuacji pozdrawiam cię mało serdecznie

Twoje na zawsze – sumienie

Komentarze

Jolka, Jolka,
Pamiętasz lato ze snu,
Gdy pisałaś: "tak mi źle,
......
Ale nic nie jest proste w te dni.
;-)