Dodaj komentarz

Taksówkarz cieszy się w operze

Kończył już sprawdzanie samochodu przed odjazdem z postoju chcąc udać się na spoczynek po ciężkim dniu, gdy z wieczornej mgły wyłoniła się postać starszej pani energicznie wymachującej laseczką w jego kierunku. Gdy z trudem zbliżyła się do samochodu wyszeptała ”proszę do opery”. Współczuł jej, bo wyglądała na bardzo zmęczoną, może nawet bardziej od niego. Oddychała z trudem po wysiłku, jakim było dotarcie do ostatniej już taksówki na tym postoju.

Gdy samochód w końcu się zatrzymał przed budynkiem, na którym widniał szyld Hotel Opera, taksówkarz ucieszony, że to już koniec jego męki, rzekł: Jesteśmy w operze!

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
6 + 2 =
W celu utrudnienia rozsyłania spamu przez automaty, proszę rozwiązać proste zadanie matematyczne. Dla przykładu: 2+1 daje 3.