Dodaj komentarz

Filmowe przedpołudnie

Film, który mnie rozczarował..

Prawie zawsze, jeżeli już idę do kina, wybieram filmy w moim odczuciu interesujące lub w dobrej obsadzie. Na film Smarzowskiego „Pod mocnym aniołem” poszłam gdyż przypadkowo dostałam zaproszenie na prapremierę w kinie „Kijów”, co poprzedziła potężna kampania reklamowa, że film realizowany w Krakowie i tu też dzieje się akcja. Dodatkowo wcześniej słyszałam ciągle od mojej Córki, że w kawiarni Jej bliskiej koleżanki „Cafe-szafe” kręcą film wg książki J. Pilcha. Oczywiście umieszczono nowy szyld a wewnątrz urządzono barek z alkoholem. I jak tu nie iść – takie wydarzenie – i do tego wspaniały aktor R. Więckiewicz w roli głównej.

W czasie projekcji, gdy następowały niekończące się ciągi alkoholowe, pijackie sceny, okropne izby wytrzeźwień i leczenie odwykowe, zasłaniałam oczy i uszy. Tylko ze względu na współtowarzyszącą mi osobę wytrzymałam do końca pokazu. Podobno ten film ma spełniać rolę edukacyjną. Szalenie mnie podbudowała opinia p. dr psychologii Ewy Woydyłło, że film Smarzowskiego i książka Pilcha jest ordynarną i kłamliwą satyrą na leczenie odwykowe, na terapeutów i izby wytrzeźwień. A pani Ewa Woydyłło wie co pisze, bo miała w najbliższej rodzinie alkoholika i twierdzi, że teraz terapia jest na zupełnie innym poziomie i ….bardzo zhumanizowana. A tego filmu Ona absolutnie nikomu nie poleca. Bardzo jej za tę opinię dziękuję!!!

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
2 + 5 =
W celu utrudnienia rozsyłania spamu przez automaty, proszę rozwiązać proste zadanie matematyczne. Dla przykładu: 2+1 daje 3.