Dodaj komentarz

Zapach, który pamiętam

Jest ich wiele – niektóre z nich poznałam w dzieciństwie i pewnie te najmocniej pamiętam.

To zapach niedzielnego rosołu, który dochodził na mrugającym ogniu i w miarę upływu czasu rozpełzał się po mieszkaniu dając jakieś poczucie bezpieczeństwa i ciepła.

To zapach bzu w ogrodzie mojej babci i zapach chleba, który piekła i który smakował jak żaden potem.

A wiele lat później zapach niemowlęctwa mojego dziecka, kiedy je przytulałam.

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe sÄ… automatycznie zamieniane w odnoÅ›niki, które można kliknąć.
  • Znaki koÅ„ca linii i akapitu dodawane sÄ… automatycznie.
3 + 8 =
W celu utrudnienia rozsyłania spamu przez automaty, proszę rozwiązać proste zadanie matematyczne. Dla przykładu: 2+1 daje 3.