Dodaj komentarz

Opowieść o młodości

Był wieczór majowy, a maj to miesiąc zakochanych. Ubrana w najpiękniejszą sukienkę biegłam na spotkanie z miłością. Jaki on będzie? Czy tajemniczy, a może spontaniczny? Może złoży na moich ustach pierwszy pocałunek. Ja trochę nieśmiała i mało odważna biłam się z myślami, a w mojej głowie rozszalała się burza mózgu. Wreszcie on - ten jedyny, kiedy poczułam jego dotyk, świat cały zawirował. A potem  wieczór okazał się wielkim rozczarowaniem, gdy on zaczął opowiadać z detalami o swoim trądziku młodzieńczym, o kosmetyczce i maściach, wyciskaniu. We mnie narastał bunt, ale nie miałam odwagi, by mu przerwać… Ble, ble, ble - nakręcał się jak katarynka. Moja pierwsza randka okazała się klęską, bo ten, który miał być jedyny, miał kompleksy i cierpiał na ból istnienia.

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe sÄ… automatycznie zamieniane w odnoÅ›niki, które można kliknąć.
  • Znaki koÅ„ca linii i akapitu dodawane sÄ… automatycznie.
1 + 12 =
W celu utrudnienia rozsyłania spamu przez automaty, proszę rozwiązać proste zadanie matematyczne. Dla przykładu: 2+1 daje 3.