Polonistyczna przygoda

Był luty 2001 roku. Chciałam zaprosić p. Wisławę Szymborska do mojej szkoły. Żeby jakoś zaprezentować uczniów i – siebie, do zaproszenia dołączyłam napisaną humoreskę.

Oto ona :

„Są dziwy w niebie i na ziemi...” - godzina z życia polonistki

Był chłodny kwietniowy poranek. Skulona z zimna prawie biegła, bo za kilkanaście minut rozpoczynały się lekcje. Przekładała torbę z ręki do ręki; nawet te kilka dni ferii sprawiły, że codzienna szkolna „wyprawka” wydawała się cięższa. Zbliżając się do budynku, żeby zachować fason, nieco zwolniła. Odkłaniając się uczniom, weszła do szkoły.

Od progu ogarnął ją szum. Na jego tle dzwonek wydawał się nieśmiałym brzęczeniem. Na korytarzu już patrolował dyrektor, więc wśród pospiesznych powitań profesorowie z dziennikami i kluczami do sal rozbiegli się po piętrach.

Zdziwiona, że nie zastała pod salą IIIA, wróciła do pokoju nauczycielskiego. Okazało się, że klasa jest na wycieczce. No tak, można było dłużej pospać. Zdecydowała, że wykorzysta tę godzinę na przejrzenie pytań maturalnych przygotowanych w tym roku przez młodsze koleżanki.

Weszła z nimi do pustej sali lekcyjnej. Zaskoczyła ją panująca w niej niezwykła cisza. Jak wtedy, kiedy złapie się kogoś na gorącym uczynku.

Na razie nie zwróciła na to należytej uwagi, od razu rozkładając arkusze z pytaniami. Jeszcze raz ubawiły ją wykorzystane w przeglądanym zestawie błędy uczniowskie. Ćwiczenie maturalne z nimi brzmiało:

„Iliada” to najlepiej skondensowany epos antyczny”, „Iliada” to najlepiej skorumpowany epos antyczny”. Wyjaśnij przyczynę występujących w tych zdaniach błędów i sformułuj poprawnie myśl, którą autorzy chcieli wyrazić.

Przeglądała dalsze zestawy. W jednym z kolejnych zauważyła zabawną usterkę w zapisie. I to w pytaniu ze sławnym powiedzeniem M. Reja. Na arkuszu widniało: Wyjaśnij, o co apelował M. Rej w dwuwierszu „A niechaj narodowe wżdy postronne znają, iż Polacy, iż swój język mają”. Odnieś ten apel do praktyki współczesnych Polaków.

Chcąc wstawić brakujące „nie gęsi”, odruchowo podniosła wzrok na wiszący na ścianie narysowany kiedyś przez ucznia portret Reja i zdębiała.

Z portretu zniknęła gęś, którą autor „Żywota...” piastował od zawsze. Zostały po niej tylko szare pióra. Rezydujący obok Kochanowski, przymrużywszy lewe oka, tajemniczo się uśmiechał, jakby chcąc dopowiedzieć, że „...Mikołaj nie puścił, lecz pióra puściły”.

Wtedy dopiero rozejrzała się uważnie po sali. Mickiewicz, jeszcze zaspany, choć patrzył z wysoka (zaiste oglądał świat z wysoka nie z góry), też miał filuterne błyski w oczach.

W gablotach, w których wisiały ozdobne na wzór starodruków, teksty Jana z Czarnolasu i fragmenty epopei mistrza Adama, jakby przeszła burza wiosenna. Z ilustracji zniknęły kielichy i dzbany, opustoszały półmiski!

Pomyślała, że towarzystwo wieszczów nieźle świętowało Wielkanoc.

A pierwsza Dama polskiej poezji współczesnej w swoim salonie w oszklonej szafie, w stroju „prosto od Nobla”, patrzyła z wyjątkowo żartobliwym dystansem. Widocznie nieźle ją ubawiły męskie poetów zabawy i porządki i miała już pewnie na ich temat gotowy limeryk.

Oswojona z dziwami „ na niebie i ziemi...” bohaterka wróciła do swojej pracy. Dyskretnie odłożyła następny zestaw, żeby nie urazić Adama. Było tam ćwiczenie poprawnościowe z fragmentem z matury próbnej : „Godzina przestrogi to ostatnia część wypowiedzi; w tym momencie Ksiądz orientuje się, że Gustaw to zjawa i z intelektualisty zmienia się w prawdziwego chrześcijanina”.

 

Nagle poderwał ją głos dzwonka. Teraz w głębokiej ciszy zabrzmiał on jak budzik. Zbierając maszynopisy, mimochodem spojrzała na ściany. I aż usiadła z wrażenia. W gablotach był już zwyczajny porządek, a i wieszczowie doprowadzili się do reprezentacyjnego stanu. Rej zadowolony jak zwykle trzymał swoją gęś (ciekawe skąd ją wziął), Kochanowski spoglądał z większą powagą, a Mickiewicz trwał w ekstazie, widocznie czując, że zaraz na lekcji w IIA będziemy omawiać Wielką Improwizację.

Popatrzyła na Pierwszą Damę poezji – w jej przymrużonych oczach dostrzegła dyskretne zdziwienie.

 

Po kilku tygodniach – ku mojemu miłemu zaskoczeniu w skrzynce zalazłam kopertę, zaadresowaną przez p. Szymborską, a w środku – kartkę wyklejankę z małpką i sympatyczną odpowiedź. Pani Wisława tłumaczyła, że nie może do nas przyjechać, ale też napisała: „Dziękuję serdecznie za miłą humoreskę, w której nawet mnie przeznaczyła Pani pewną rolę. Lubię otrzymywać takie listy...”.

A cóż dopiero ja… Chciałabym otrzymywać takich „listów” jak najwięcej.

Komentarze

Cephalexin 500 Mg Dose For Son

Viagra Fait Il Tenir Plus Longtemps

http://buysildenshop.com/ - is ordering viagra online legal

<a href=https://buysildenshop.com/>drugs like viagra</a>

http://buytadalafshop.com/ - buying cialis online safe

Cialis Super Active Plus

Citalopram Buy No Prescription

http://buylasixshop.com/ - canadian pharmacy lasix pills

http://buyplaquenilcv.com/ - plaquenil and alcohol

Amoxicillin And Clavulanate Potassium Overdose

http://buypriligyhop.com/ - hoe can i buy priligy in usa

<a href=http://buyplaquenilcv.com/>purchase hydroxychloroquine</a>

order accutane online uk

Triphala

Viagra Fait Il Tenir Plus Longtemps

http://buysildenshop.com/ - is ordering viagra online legal

<a href=https://buysildenshop.com/>drugs like viagra</a>

http://buytadalafshop.com/ - buying cialis online safe

Cialis Super Active Plus

Citalopram Buy No Prescription

http://buylasixshop.com/ - canadian pharmacy lasix pills

http://buyplaquenilcv.com/ - plaquenil and alcohol

Amoxicillin And Clavulanate Potassium Overdose

http://buypriligyhop.com/ - hoe can i buy priligy in usa

<a href=http://buyplaquenilcv.com/>purchase hydroxychloroquine</a>

Where To Buy Hormonin Tablets

order accutane online uk

Triphala

Strony