Ćwiczenie literackie - "Koksownik"

Scena: 1. Plener. Dzień. Zima.

Przestronny plac gdzieś w mieście. Przy koksowniku stoi trzech mężczyzn. Dwóch emerytów obok siebie, znajomi. Nieco z boku młody człowiek - student, je hot-doga. W koksowniku mocny ogień.

Emeryt I

Zdzichu... pamiętasz?

Emeryt II

Coo... niby?

Emeryt I

Jak to co? Koksowniki....

Stan wojenny

14 grudnia 1981 roku. Mieszkam w Los Angeles od ponad roku. Pracuję w Amerykańskim Instytucie Filmowym w Holywood. Zarabiam w miarę dobrze, jestem ogólnie zadowolony. W wolnym czasie jeżdżę z przyjaciółmi, takimi jak ja emigrantami, na plażę. W weekendy imprezujemy, a w przyszłym tygodniu wybieramy się na narty do Mamouth w górach Sierra Nevada. American dream zaczyna się spełniać. Jednak z...

Taksówkarz cieszy się w operze

Dostał zlecenie ze swojej korporacji. Miał zawieźć z opery na lotnisko wybitnego solistę, cudzoziemca. Sprawa wymagała idealnego zgrania czasowego. Przedstawienie miało się zakończyć o 22:00 a odlot był planowany na 23:00.

Podjechał po gmach opery, zaparkował przy wyjściu. Zostało jeszcze trochę czasu. Wysiadł z samochodu, zapalił. Przeczytał afisze wiszące w gablotach, obejrzał...

Kosmita

Siedzę w domu. Sam. Niby słucham muzyki, niby coś czytam ale jakoś nie mogę się skupić. Nie jestem w nastroju. Dzwonek do drzwi, idę otworzyć. W progu stoi facet. Totalna normalność. Na ulicy nie zwróciłbym na niego uwagi. Tylko cera jakby lekko zielonkawa. Chyba wczoraj nieźle popił.

- SÅ‚ucham.

- Dzień dobry, jestem kosmitą.

- A ja papieżem Franciszkiem. Żegnam....