Moja trochę inna Polska
Kończyłem właśnie w Photoshopie poprawiać zdjęcie na okładkę książki, gdy Szef zajrzał do pokoju:
– Jurek musisz sobie przerwać. Jest robota na zecerni. Trzeba złożyć dla klienta „List okolicznościowy”.
– Szefie nie można by go złożyć na komputerze?
– Nie! Przyszły Jubilat jest bardzo zasłużony. Jest znawcą druku i bibliofilem. To ma być ręczna robota, na czerpanym...