Za szafą
Poznałam Walerię siedem dni przed jej odejściem, a kiedy ją zobaczyłam na szpitalnym łóżku, wiedziałam że jest w niej coś tajemniczego.
Umierając zostawiła mi szarą teczkę, w której były papiery, zdjęcia i testament w formie listu – klucz do pewnej historii.
Stałam w progu jej mieszkania, byłam jak w bajce pośród starych mebli, obrazów i koronek. Czułam jej oddech i zapach...