Kłopot z demokracją, kłopot z edukacją
„Moja Polska” żyje od pierwszego do pierwszego, jeździ przeładowanym busem w godzinach szczytu, chodzi na piechotę. Czasem czeka w długich kolejkach na odległe terminy i refundację w NFZ, najczęściej jednak oszczędzając na czym tylko się da (rekreacja, kultura, wygląd) leczy się w prywatnych gabinetach. Dla rozrywki a czasem i z konieczności „poluje” na okazje w sklepach z używaną odzieżą,...