Książki, których bym nie przeczytała

Jakiej książki nie chcę przeczytać?

Nudnej, schematycznej, o chropowatym stylu, wulgarnej. O powierzchownej treści, z nachalną a nieoczywistą tezą. Książki banalnej, nic nie wnoszącej do mojego doświadczenia życiowego czy myślowego, o treści zupełnie odległej od moich zainteresowań czy intelektualnych predyspozycji. Takiej którą przeczytam i nie wiem co autor chciał przekazać, jakie jest jego przesłanie. Niestety przeczytałam taką książkę, sugerując się reklamą na obwolucie. Napisała ją pani psycholog o znanym nazwisku. Autorka zajmowała się analizą wyglądu penisów, co było podstawą wnioskowania o osobowości ich właścicieli .Raczej absurdalne zależności, choć może to był taki z mojego punktu widzenia mało wyrafinowany żart Ale czemu to miało służyć. Kogo tym ubogacać czy śmieszyć?