Kościół św. Wojciecha – 3 spojrzenia

Z własnej perspektywy

Akurat ten Kościółek znam od dzieciństwa, gdyż urodziłam się Rynek Główny 12. Pierwsze kroki i odpoczynki były właśnie obok Kościółka lub w jego wnetrzu.

Mogłam siedzieć w ławce, dyndając krótkimi nogami, nie zwracałam uwagi na obrazy i świętych, cała byłam pochłonięta świecami - dawały blask i ciepło. Tak naprawdę, dziś myślę, że jest to jeden z piękniejszych i...

Dolny pokład

Myślę, że jest to pokład okrętu, statku pasażerskiego, który ma odbyć rejs, prawdopodobnie do Ameryki lub ZA.

Był taki czas a nawet trwa do dziś, że biedna ludność, szczególnie chłopi, emigrowali za ocean za chlebem, dziś emigrują młodzi zdolni wykształceni, szkoda że ich tracimy.

Powracam do opisu realiów...

Buty

Buty, trzewiki, trzewiczki, sandałki balerinki, mokasynki, pantofelki. Kocham moje stare BUCIORY, są takie mięciutkie, wygodne, przyjazne są ze mną stale i wszędzie. Razem wędrujemy, spacerujemy Tuptamy, Tu i Tam, nierozłączni. Doktor powiedział, że odkładają się w moich stopach Kryształki. Mam więc Kryształowe Stópki – które od 2-ch lat marzą o czerwonych pantofelkach, wygodnych i przyjaznych...

Pokój

I

Pokój – sala operacyjna

błękitno-szmaragdowa, ludzie w maskach

stół, chyba operacyjny, leżę na nim, CISZA

głęboka błoga CISZA

Jestem już poza błękitnym szmaragdowym pokojem

II

Moja sala – być może nie pachnie pięknie, jest na pewno sterylna, przygotowana na przyjęcie TYCH, którzy jej potrzebują. Ludzie też są sterylni w zielonych...