Gdyby…

Gdyby los uśmiechnął się do mnie i zakreślił szóstkę na kuponie totolotka, zafundowałabym sobie wycieczkę do Indii, dom dla córki. Ale gdyby to się rozniosło po rodzinie i znajomych… Czy byłabym szczęśliwa? Wielu by odeszło ode mnie, bo sukces obojętnie jaki, czyni wokół nas wrogość i zawiść. Och, gdyby…

Słowa, które zapadły w pamięci

Byłam licealistką, późnym wieczorem wracałam do domu koło jednostki wojskowej. Usłyszałam rozmowę dwóch pań, które prawdopodobnie uprawiały najstarszy zawód świata. Opowiadały o swoich doznaniach seksualnych… Nagle słyszę: „Nie pie…ol, ściągajmy majtki i sikajmy szybko, bo zajdziemy w ciążę”.

Kłamstwo, które ocala...

Nocny dyżur, cisza wokoło, za oknem ciemność. Przyjęto pacjentkę w 32 tygodniu ciąży z odpływaniem wód płodowych. „Kiedy przyjdzie doktor?” – zapytała. „Jest zajęty” - odpowiedziałam, uspokajając ją. Po chwili zaczęło robić się nerwowo, pacjentka nieświadoma nieobecności lekarza, a ja musiałam podjąć decyzję. Wiedziałam, że do rana wystąpią powikłania, a lekarza nie mogłam dobudzić. Jej...

Byłam jabłonią

Stałam w sadzie piękna i rozłożysta, obsypana pachnącymi kwiatami. Był maj, ptaki świergotały, pszczoły zapylały moje kwiaty. Obok mnie stał piękny Jonatan… Ja piękna Szara Reneta i on Jonatan stanowiliśmy piękną parę wśród innych drzew. Z moich kwiatów powstały wspaniałe dzieci – dorodne owoce, dojrzewały i dorastały z dnia na dzień. Ja matka chroniłam je przed robactwem, wiatrem, gorącem i...

Hobby Hrabiego T.

Hrabia T. przechadzał się w lipcowy wieczór po swoim ogrodzie. Piękna azalia wydzielała woń miodu i cynamonu. Pod wpływem tej woni umysł hrabiego otworzył jego szare komórki. Ponieważ był on smakoszem i koneserem rożnych nalewek, jego półki w piwnicy uginały się pod butelkami tego trunku. Lecz ten nieznany jeszcze zapach azalii utkwił w nozdrzach i kubkach smakowych hrabiego. Zaczął w swoim...

Czy sytuacja jest prawdziwa czy fałszywa?

Kiedyś zaniosłam buty do szewca, aby podbił mi obcasy, bo się zdarły. Szewc był starszy, uśmiechnięty i miał jedną nogę krótszą. Na stopie miał but z grubą podeszwą, który sprawiał wrażenie bardzo ciężkiego. Gdy spojrzał na moje buty, to powiedział: „Oj, proszę pani…, ma pani łagodny charakter, ale trochę jakby uśpiony gdzieś w pani. Trzeba go obudzić, bo będzie pani trudno w życiu”....

Strony