Powrót taty. Romans

Środek tygodnia, środek lat 70-tych. Park Decjusza tonie w zieleni, wśród drzew widać Willę.

Jest środek lata, ciepło, bardzo miło, słońce przebija przez liście.

W parku spaceruje młoda, piękna para. Wysoki, długonogi chłopiec i niebieskooka blondynka. Wojtek cieszy się, że wreszcie może porozmawiać z utęsknioną Basią i rozmawiając o pogodzie, rozmyśla jak tu wyznać to, co do...

Ćwiczenie

Szedł hycel drogą przez las i na smyczach prowadził siedem psów różnej rasy. Doznawał sadystycznej radości, bo wkrótce zanurzy swój hyclowski nóż w…!

Nagle potknął się o wystający konar i sadystyczna radość stanęła mu ością w gardle,

- Na psa urok. Zgiń, przepadnij ościo przeklęta.

- Hau, hau, hau – psy szczekały ostrzegawczo.

- O, bestie- hycel wytężył siły i...

Strony